Od mamy dostałam dwie sadzonki juki gwatemalskiej. Puściła pięknie korzonki i trzeba było ją zasadzić. Mam nadzieję jej nie uśmiercić, ale zobaczymy co z tego wyniknie.
Ciekawa jestem jak spędzacie pierwszy dzień w roku? Aktywnie, rodzinnie czy na gigantycznym kacu:) Pozdrawiam gorąco i życzę Wam, aby ten rok obfitował w same cudowne chwile, sukcesy i miłość.
Do siego roku.
Adriana.
20 komentarzy
Ja dekoracje świąteczne chowam po 6 stycznia. Pierwszy dzień Nowego Roku spędzaliśmy spokojnie - rodzinnie.
OdpowiedzUsuńU Ciebie powiało już wiosną.
Pozdrawiam i do siego roku:)
No rzeczywiście przypomina to wiosnę😊
UsuńWszelkiej pomyślności i zdrowia życzę w Nowym roku. U Ciebie już tak wiosennie się zrobiło.:))
OdpowiedzUsuńWspaniałego Nowego Roku! Niech obfituje w mnóstwo pięknych roślinek! :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie!
OdpowiedzUsuńPantone miało rację - zieleń rządzi w 2017 ;)
Mam zamiar obsadzić się roślinami ze wszystkich stron.Niechaj dżungla mnie pochłonie;)
UsuńUrban jungle - tak jest! ;D
UsuńPrześliczny ogródek. Najlepszego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię ten świąteczny klimat i blask światełek wieczorową porą. Z racji tego, że choinkę ubieramy dzień przed Wigilią, świąteczne dekorację przetrzymuję dość długo, aby się nimi nacieszyć :) Dużo szczęścia w tym nowym roku, wielu działań twórczych i pięknych łupów z targu staroci ;) Pozdrawiam noworocznie :)
OdpowiedzUsuńNo i może właśnie ja popełniam błąd bo stroję mieszkanie już pod koniec listopada a potem jestem tym wszystim zmęczona.
UsuńU mnie trwa czas radości i spokoju świątecznego. Lubię wieczory przy choince dekoracje jeszcze długo będą u mnie gościć. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękny zielony kącik :)
OdpowiedzUsuńMy ze znajomymi szaleliśmy na parkiecie, Do dzisiaj bolą nogi ;)
Pozdrowionka
Przepieknie, kwiaty i rośliny mają na nas zbawienny wpływ. Miło zacząc Nowy Rok w ich otoczeniu :))
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam
Ale wiosennie u Ciebie :) U nas jeszcze świątecznie, dekoracje zostawiamy przynajmniej do połowy stycznia. A pierwszy dzień minął bardzo miło. Rano ok. 9 wpadł mój tata zgarnąć Małego żebyśmy mogli się wyspać. Ja ogarnęłam dom, o 11 wstali nasi gości i mąż. Rozłożyliśmy planszówki i graliśmy do wieczora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze w 2017 :)
Planszówki😊Super sprawa😆
UsuńAle się zazieleniło!
OdpowiedzUsuńJa nic nie usuwam, chcę się nacieszyć jak najdłużej zimą i zimowymi motywami i ozdobami. Tym bardziej że w końcu mamy śnieg i zrobiło się prawdziwie zimowo.
PS. A po Sylwestrze miałam pierwszego kaca chyba od dwudziestu lat ;-) Pozdrawiam cieplutko!
Oj ja zeszłam ostatnia z parkietu! Więc najbardziej mnie nogi bolały ! Odpoczywałam, wkręciłam się do rodziny na obiad... :)
OdpowiedzUsuńPs widzę u Ciebie jakieś ruchy w interesie kwiatowym! :) Niezła kolekcja!
O jak pięknie się u Ciebie zazieleniło :) Ja też mam ochotę odświeżyć i nabyć nowe kwiaty, ale trochę się tego obawiam, bo niestety nie wszystkie dobrze się u mnie czują... ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, niech ci wyrośnie prawdziwa dżungla!
OdpowiedzUsuńDobrze piszesz
OdpowiedzUsuń