W mojej sypialni dzisiaj dwa nowe nabytki. Pierwszy, to stara loftowa lampa. Prawdopodobnie z dawnego gabinetu lekarskiego lub szpitala. Bardzo ciężka, i z regulowanym ramieniem. Jest to prezent od mojego ulubionego wujka który podarował
mi już piękny gramofon bambino i loftowy taboret. Kto nie widział można obejrzeć TUTAJ i TUTAJ. Porcelanowa prl-owska lampa powędrowała do salonu, a jej miejsce zajęło to cudo.
Często przestawiam rzeczy. Dywan z salonu jak już zdążyliście zauważyć też powędrował do sypialni. Obecnie szukam jakiegoś gładkiego, szarego, bez wzorków który go zastąpi. Wracając do lampy, to wystarczyło ją tylko porządnie wyczyścić. Te małe odpryski nadają jej uroku i charakteru. Fantastyczna rzecz.
Natomiast drugi nabytek to, piękna, wełniana narzuta na łóżko w stylu scandi.
Nie mam pojęcia co z nimi zrobić. Może Wy macie jakieś ciekawe pomysły na wykorzystanie tych niby szuflad. Jestem bardzo ciekawa Waszych sugestii. Piszcie.
Pozdrawiam.
Adriana.
37 komentarzy
Ale cudowne zdobycze, wprowadzają fajny klimat do sypialni. Szufladki mają piękny kolor a kojarzą mi się z takimi szufladami na biurko na podręczne dokumenty
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdobycze:)
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć na Twoje wnętrza:)
pozdrawiam:)
Zawsze czekam na Twoje nowe posty :) Zawsze podobają mi się Twoje zdobycze i nabytki! Wiesz że większość rzeczy widziałabym u siebie. I te niby szuflady tez bym wykorzystała.
OdpowiedzUsuńJa bym oczywiście przemalowała na biało... nie na szaro mam jeszcze trochę szarej farby. I potraktowała jak tacę. Może jakiś motyw na boku bym zrobiła.
Bo ja cały czas węszę po olx lub lumpeksach.Pytam znajomych i rodzinę .Już mnie dosyć mają, ale opłaca się. Zawsze coś wytargam;)
UsuńHahahh spoko :) ja też mówię znajomym że chętnie przygarnę starocie :)
UsuńMasz nosa do wyszukania perełek :), uprzejmie zazdroszczę takich zdolności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Mi tak jak Alicji szuflady skojarzyły się z takimi na dokumenty. A może dorobić jednej szufladzie nóżki (typu jak deski do prasowania mają - w sensie na krzyż :) ) pomalować je na jakiś ciekawy kolor, szufladę to wg swoich "widzimisie" i używać jak konsolka albo pomocnik np przy sofie? ;)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny.Widziałam takie pomocniki np.na laptop. Ale może to być też taca śniadaniowa na nóżkach .Taka do łóżka;)
Usuńże się zapytam: czy Twój wujek ma jakiś tajny skarbiec ze wspaniałościami i czasami je wydaje maniaczkom staroci? bo ja chętnie poznam tego wujka :) właśnie taką lampę przygarnęłabym do biurka...
OdpowiedzUsuńMój wujek zbieractwo ma we krwi.A ja zamiłowanie do staroci odziedziczyłam po nim;)
UsuńMasz kochana passę,znajdujesz,albo otrzymujesz same perełeczki.Lampa cudo,pledzik boski a szuflada ala kuweta rewelacja,nie dość,że to wszystko ładne to jeszcze praktyczne.A podłogi Ci najbardziej zazdraszczam ;-) Buziaki :-*******
OdpowiedzUsuńLampa niebywała, robi wrażenie. Taki wujek to skarb, a właściwie kopalnia skarbów:) Narzutą piękna, też kupiłabym bez wahania - jeszcze w takiej cenie!:O
OdpowiedzUsuńAdriana, może to są szuflady od biurka? - w starych modelach widziałam takiego typu, bez pełnych frontów. Pozdrawiam Cię serdecznie!
I to jest chyba to.Bo one mają taki wysunięty rant , jakby blokadę szuflady.Poszukam w necie takich biurek, bo sama jestem ciekawa jak to wyglądało;)
UsuńWspaniałe nabytki. Szufladkę chętnie bym przygarnęła. Lampa bardzo interesująca, nigdy takiej nie widziałam. Narzuta to niezły łup, jeśli z sh. Samych takich super nabytków życzę i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNarzuta to łup number one.Do niej idealnie pasowałaby Twoja szydełkowa poducha z plusem;)
UsuńMoja szkolna lampka z dzieciństwa!!! :D A te szuflady? Od razu zobaczyłam je w kuchni jako pojemniki na przyprawy i świeże zioła :)))
OdpowiedzUsuńJako pojemnik mogłaby być.Musiałabym tylko zciąc ten wystający rant bo nie stałaby na płasko.
UsuńJest cudowna. Taka w Twoim stylu :)
OdpowiedzUsuńooo, widzę że mam w Tobie pokrewną duszę!!! też kocham wszystkie drobiazgi z czasów PRL-u. też mam lampkę wynalezioną na all.
OdpowiedzUsuńnarzuta booska, miałaś niebywałego farta!!!
a takie szuflady też mam, ja zrobiłam z nich półki:
http://www.sandrynka.pl/2015/09/pokoj-ucznia-czyli-jak-zrobic-poki-na.html
i taką u siebie, widać ją między skrzynkami:
http://www.sandrynka.pl/2016/04/jak-atwo-i-szybko-przemalowac-tapicerke.html
Witaj, całkiem niedawno,przypadkiem odkryłam Twojego bloga i przepadłam...same cudowności..a takie szufladki sama posiadam są częścią dużej pojemnej szafy ubraniowej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Mania
Maniu kochana przeslij do mnie na maila fotkę tej szafy.Ogromnie jestem ciekawa jak wyglądał ten mebel w całości.Będę bardzo wdzięczna.Pozdrawiam gorąco.
UsuńJako maniaczka tekstyliów zazdroszczę pledu ;-) To dopiero gratka!
OdpowiedzUsuńSzufladę też ostatnio znalazłam i też myślę nad jej wykorzystaniem - jak nie u Sandrynki, to poszukaj na deco-szuflada, to dwie znane mi maniaczki szuflad ;-) Pozdrawiam!
W sumie masz rację kto jak nie Deco szuflada może mi najlepiej doradzić. A co do narzuty, to chyba z 10 razy ją całą oglądałam czy nie jest uszkodzona, bo podejrzane mi było że nikt jej przede mną jeszcze nie kupił;)
UsuńWspaniałe nabytki! Szczególnie narzuty zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA co do szuflady - już jeden świetny sposób na wykorzystanie znalazłaś, więc to tylko kwestia czasu, a pozostałe znajdą swoje miejsce :)
Pozdrawiam serdecznie!
O rany, ale Ty masz skarby...!! A skrzyneczki? Mysle ze jako organizer na dokumenty lub gazetnik bylyby super!
OdpowiedzUsuńA wiesz że trafiłaś w samo sedno, bo w drugiej skrzyneczce już trzymam moje czasopisma wnętrzarskie.Chyba myślimy jednakowo;)
Usuńbardzo popularna lampa -przynajmniej w mojej rodzinie;) dziadek miał taką stojącą podwójną kiedyś mi się nie podobała a teraz inaczej na nią patrzę...szkoda tylko że do mojego mieszkania nic już nie wejdzie:(
OdpowiedzUsuńJa bym wykorzystała tę szufladkę-półeczkę na dokumenty, gazety. Jest chyba takich rozmiarów.
OdpowiedzUsuńAda! Pożycz Wujka i... Tatę też! ;P Może dorobić im nóżki i będą stolikami nocnymi?
OdpowiedzUsuńAda niesamowicie podoba mi się klimat jaki tworzysz w swoim domu, cudny jest, naprawdę :)) Te wszystkie stare przedmioty nadają mu niesamowitego charakteru :)
OdpowiedzUsuńDrewniane skrzynki cudo :)
Ściskam serdecznie, Agness:)
lampa jest przecudna. a te drobne ubytki rzeczywiście tylko dodają jej uroku!
OdpowiedzUsuńsuper łupy!
OdpowiedzUsuńNa takie szuflady poluję - świetne są :) i mają naprawdę dużo zastosowań :) Przytulnie w tej Twojej sypialni :) Narzuta super :) Ja jeszcze nie mam, bo nie mogę znaleźć tej wymarzonej ;) ale sypialnia przeszła metamorfozę także zapraszam do obejrzenia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁowczyni okazji i pięknych rzeczy :) Cudna narzuta!
OdpowiedzUsuńSzuflada wygląda jak ta z biurka, za dodatkowo zamykanymi drzwiczkami. Pamiętam, że moja mama miała takie biurko.
A w nowym wydaniu widziałabym ją jako półkę, albo wielką ramę na plakat.
Pozdrawiam! :)
Masz bardzo klimatyczną i naturalną sypialnię :) Świetne okazje. Lampka nadaje całości industrialnego klimatu, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ty to potrafisz upolować ciekawe rzeczy. Lampa super :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzuflada jest extra! Też chcę taką. Daje tyle możliwości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta