Macie dosyć świąteczno - noworocznych wpisów? Ja przyznaje się bez bicia, że już trochę tak. Dlatego dziś będzie o starym, radzieckim zegarze. Teraz jednak sobie myślę, że w sumie to zegar także kojarzy się z upływającym czasem i nowym rokiem.W
każdym razie wpis noworoczny czy nie, muszę Wam się nim pochwalić. Zegar firmy Majak, produkcji radzieckiej, prawdopodobnie z lat 70- tych.
Gdy go zobaczyłam na OLX nie umiałam myśleć o niczym innym, i jak się domyślacie zaraz go kupiłam. To był podręcznikowy przykład miłości od pierwszego wejrzenia :) Jest wprost fantastyczny i na wysoki połysk. Muszę tylko wymienić mu sznurek na czarno biały (coś jak w starym żelazku), lub ognisto czerwony.Wszystko zależy od tego jaki sznurek dostanę, bo z tą pierwszą wersją może być ciężko.
A tu trochę kadrów mojego osobistego Prlu.
Szyld o bezpiecznikach wygrany już jakiś czas temu u negatyfffki z bloga'' D.I.Y po Polsku czyli coś z niczego'' Jest to tablica z opuszczonego, starego tartaku, oryginalna cudowna. Idealnie wpasowała się w klimat mojego salonu.
I to by było tyle na dzisiaj. Pierwszy wpis w tym roku zaliczony i odhaczony .
Pozdrawiam Was cieplutko i noworocznie.
Adriana.
30 komentarzy
Nie dziwi mnie ta miłość od pierwszego wejrzenia :-) przecudowny zegar!!! Widzę, że nie tylko ja mam swój "PRLowski kącik" Pięknie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZegar jest niesamowity! Ja też już dzisiejszym wpisem zakończyłam etap świąteczno-noworoczny ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Ja też jestem zakochana - po całych dniach śledzę OLX i nic - nie widziałam takich perełek :( SUPER! Szuflada wygląda jak ta od maszyny - przynajmniej u mnie jest taka podobna :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze poświętuję a tabliczki Twoje są super :-).
OdpowiedzUsuńPiękny! Jestem zachwycona i uprzejmie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noworocznie!
Marta
o jaaaa!!! uwielbiam wszystko :)
OdpowiedzUsuńJest piękny!!!! Masz nosa do perełek z PRLu:) No i jak ładnie prezentuje się tablica z opuszczonego tartaku:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńA widzisz pisałaś że to był jakiś stary zakład pracy ale nie wiedziałam że to był tartak, już to zmieniam we wpisie.Dzięki i pozdrawiam.
UsuńGdzieś jako dziecko widziałam już ten zegar. Jest mi bardzo znajomy. Bardzo fajnie wygląda na sznurku.
OdpowiedzUsuńA wiesz że on jest na tym sznurku tak oryginalnie zrobiony, dlatego mnie tak urzekł;)
UsuńNie wiem gdzie dostać taki sznurek, ale jeśli jesteś podobnie jak ja wielbicielka wzoru kabla od starych żelazek lub prodiży to myślę, że świetnym rozwiązaniem będzie po prostu kupić kabel! Teraz dzięki trendowi na żarówki wybór kabli jest przeogromny i można znaleźć też taki :-) Najczęściej nazywają ten wzor pepitka lub brzoza. Zegar przepiękny! Czekam na efekt końcowy!
OdpowiedzUsuńWiem kochana już o tym myślałam , tylko kabel jest grubszy a tam od spodu są takie uchwyty do wsunięcia sznurka i nie wiem czy kabel wejdzie.Napewno będę coś kombinować bo ten stary sznurek nie może zostać.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńRozumiem Cię..też mi się podoba. Stworzyłaś fajny kącik..! Dużo zdrowia, szczęścia i pomysłów na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńzegar jest świetny, jestem za czerwonym kablem!
OdpowiedzUsuńFajny ten zegar. Co do kabla nie pomogę bo to trudny wybór ))) wszystkiego dobrego w nowym roku
OdpowiedzUsuńMoja ciocia miała bardzo podobny zegar i bardzo żałuję, że "zaginął" i już go nie ma. Chętnie bym się nim.zaopoekowała:) Twój jest świetny!
OdpowiedzUsuńJest super!!! W ogóle świetnie to wszystko razem ze sobą współgra:)
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko i wszystkiego dobrego zyczę!
Kącik jest piękny i mega klimatyczny.
OdpowiedzUsuńUroczy kącik wspomnień,świetne przedmioty udało Ci się zgromadzić :))
OdpowiedzUsuńZegar super :)
Ściskam serdecznie :*
O tak dużo już tego zgromadziłam i nadal gromadzę ;)
UsuńAle masz fajne te PRL-owskie skarby. Ja już się nie przerzucę na inny styl, chociaż maszyna do pisania sprawdziłaby się i u mnie ;-) buziaki :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy , a maszyna rzeczywiście odnalazłaby się też w innych stylistycznie wnętrzach.
UsuńMoi rodzice taki mieli... Znając ich upodobanie do chomikowania, nie zdziwilabym się gdyby takowy się u nich odnalazł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne życzenia i Tobie życzę pomyślności w Nowym Roku.
Pozdrawiam Martita
Zegar- rewelacja!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Pozdrawiam i zapraszam do Małego Szpicherka:)
Faktycznie uroczy !
OdpowiedzUsuńZegar genialny! I faktycznie pasuje do Twojego PRL-u :-) Nawet nie wiedziałam, że Twój salon skrywa takie piękne pamiątki tej epoki - całość prezentuje się bardzo przyjemnie. U mnie jeszcze noworocznie, tkwię w wirze bilansów i planów :-) Wszystkiego dobrego! :-)
OdpowiedzUsuńPiękny zegar Niech odlicza same piękne chwile w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńKurcze! Zegar jest genialny. Masz oko na piękne rzeczy. A sznur biało-czarny (taki od żelazka) można kupić na Allegro. Chyba na metry. Wszystkiego dobrego w 2016!
OdpowiedzUsuńNo super ten zegar!I te zdobycze cudne!Pozdrawiam noworocznie ;-)
OdpowiedzUsuńpasuje Ci do stylóweczki- szafki i innych dodatków;)
OdpowiedzUsuń